KRWLEGAL rekomendowana w rankingach IFLR1000 2023 · Rzeczpospolita 2023 · The Legal 500

Kredyty hipoteczne bez WIBOR? Urząd Komisji Nadzoru Finansowego staje w obronie wskaźnika

Przed jakimi wyzwaniami stoi sektor bankowy w obliczu opublikowanego orzeczenia Sądu Okręgowego w Katowicach? Czy kredytobiorcy faktycznie mogą liczyć na całkowite usunięcie WIBOR-u z umów kredytowych? Jak na sprawę reaguje nadzorca?

7 grudnia 2022

Przełomowe czy precedensowe orzeczenie Sądu?

Jakiś czas temu w opinii publicznej szeroko komentowano orzeczenie Sądu Okręgowego w Katowicach (postanowienie z dnia 3 listopada 2022 roku, sygn. akt: I Co 556/22), który postanowił udzielić zabezpieczenia powództwa o ustalenie dot. umowy o mieszkaniowy kredyt budowlano – hipoteczny poprzez usunięcie z oprocentowania kredytu wskaźnika WIBOR i pozostawienie w umowie kredytowej jedynie stałej marży banku.

Zgodnie z informacjami publikowanymi w mediach (formalnie bowiem Sąd odstąpił od uzasadnienia wydanego postanowienia na podstawie art. 357 § 6 k.p.c., stąd nie zostały opublikowane motywy wydanego rozstrzygnięcia), Sąd Okręgowy w Katowicach uznał, że bank nieprawidłowo poinformował konsumenta o ekonomicznych konsekwencjach zmiany wysokości oprocentowania oraz o faktycznej skali nieograniczonego ryzyka związanego ze zmienną stopą procentową, jak również stwierdził, że wadliwy jest sposób ustalania oprocentowania umownego w oparciu o stopę referencyjną WIBOR. W efekcie tak dokonanych ustaleń, Sąd postanowił, iż do czasu zakończenia procesu, rata kredytobiorcy będzie składać się tylko z kapitału i marży bankowej, a tym samym staje się w tym przypadku o 75 % niższa, niż przed wydaniem postanowienia.

W przekazach medialnych pojawiły się informacje, że wydane postanowienie Sądu to kamień milowy na drodze tysięcy kredytobiorców złotówkowiczów do unieważnienia umowy kredytu albo - jak stało się to w komentowanej sprawie - do zmniejszenia wysokości raty kredytu przez obniżenie jego oprocentowania.

Z pewnością postanowienie Sądu ma przełomowy charakter, bo pokazuje, jak potencjalnie Sądy mogą rozstrzygać w sprawach sądowych, w których motywem przewodnim jest kwestionowanie sposobu poinformowania klienta o ekonomicznych skutkach udzielenia kredytu ze zmiennym oprocentowaniem, którego składową jest wskaźnik WIBOR. Orzeczenie wzbudziło skrajne emocje oraz wywołało szeroką dyskusję nad kwestią niedozwolonych klauzul umownych w udzielanych przez banki kredytach złotówkowych. Niewątpliwie części kredytobiorcom dało również nadzieję na możliwe obniżenie raty kredytowej, która przy obecnym poziomie inflacji, z racji stale podwyższanych stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, wywindowała w górę nawet o drugie tyle co pierwotnie.

Według przekazywanych w mediach danych Biura Informacji Kredytowej za zeszły miesiąc, w Polsce jest aktywnych ok. 2,6 mln kredytów mieszkaniowych udzielonych na łączną kwotę ok. 530 mld złotych (na wskaźniku WIBOR opierają się praktycznie wszystkie aktywne kredyty hipoteczne w Polsce), a w sądach z dnia na dzień przybywa pozwów kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyty hipoteczne w złotówkach i kwestionują zawarte z bankami umowy kredytowe z uwagi na zastrzeżenia dotyczące sposobu obliczania stawki WIBOR. Komentowane postanowienie zdaje się więc - z jednej strony stanowić szansę dla kredytobiorców, a z drugiej strony – ostrzeżenie dla banków co do przyszłych, potencjalnych kierunków podejmowania przez sądy rozstrzygnięć w podobnych sprawach.

Pozostaje więc pytanie, czy za sprawą wydanego postanowienia sektor bankowy czeka rewolucja, a sądy masowo będą unieważniać umowy kredytowe, jak ma to miejsce w sprawach frankowych? W obliczu opublikowanego postanowienia, w naszej ocenie, skrajny optymizm kredytobiorców co do unieważniania umów kredytowych oraz masowego usuwania wskaźnika WIBOR przez sądy, jest na tym etapie co najmniej przedwczesny. Należy bowiem pamiętać, że mamy do czynienia z postanowieniem o udzieleniu zabezpieczenia (i to nieprawomocnym), a nie z wyrokiem sądowym rozstrzygającym sprawę co do jej istoty. Ciężko więc w tym kontekście mówić o precedensie. Orzeczenie precedensowe bowiem nie jest, bo stanowi wyłącznie tymczasowy środek zabezpieczający. Jednakże, już motywy wydanego przez Sąd rozstrzygnięcia, sposób i tok rozumowania, który legł u podstaw wydanego rozstrzygnięcia, takim precedensem może się stać. Sąd wydając postanowienie musiał bowiem uznać, że wnioskodawca uprawdopodobnił swoje roszczenie. To zaś oznacza, że wyrok, który zapadnie w sprawie (przynajmniej w I instancji) może w swej konkluzji prowadzić do usunięcia wskaźnika WIBOR z umowy kredytu albo do całkowitego jej unieważnienia. Nie mając jednak wiedzy o treści żądania pozwu i o podstawach dochodzonego roszczenia o ustalenie w tej konkretnej sprawie (unieważnienie/ ubezskutecznienie części postanowień umowy kredytu czy też całej umowy), trudno jednak na ten moment przewidzieć jakie rozstrzygnięcie w sprawie zapadnie i czy faktycznie da ono asumpt do masowego wytaczania przez kredytobiorców – konsumentów powództw przeciwko bankom.

Na kanwie zapadłego orzeczenia, w mediach pojawiły się informacje o możliwych manipulacjach wskaźnikiem WIBOR przez banki. Źródłem rzeczonych spekulacji ma być jedna z toczących się przed sądem spraw, gdzie powodowie podejmują próbę zakwestionowania wskaźnika poprzez wykazanie, że doszło do manipulacji przez bank wskaźnikiem WIBOR.

UKNF broni wskaźnika WIBOR

Doniesienia prasowe spotkały się ze stanowczą reakcją UKNF, który w dniu 6 grudnia 2022 roku wydał komunikat, w którym odniósł się wprost do pojawiających się informacji prasowych w zakresie możliwej manipulacji wskaźnikiem. I tak, nadzorca wskazuje, że opracowywanie stosowanego w Polsce przez banki i inne podmioty nadzorowane kluczowego dla polskiego rynku finansowego wskaźnika referencyjnego stopy procentowej WIBOR odbywa się zgodnie z wymaganiami określonymi w Rozporządzeniu BMR. UKNF podkreśla również, że manipulowanie wskaźnikiem referencyjnym jest czynem zabronionym przepisami Rozporządzenia MAR, a dotychczas na polskim rynku finansowym nie uprawdopodobniono ani nie udowodniono nikomu takiej manipulacji. Wszelkie doniesienia prasowe insynuujące taką manipulację, zdaniem nadzorcy, należy traktować wyłącznie w sferze spekulacji. UKNF dodaje, że GPW Benchmark S.A., jako administrator wskaźnika WIBOR, posiada odpowiednią procedurę wykrywania tzw. „podejrzanych danych wejściowych” oraz stosowne mechanizmy mające zapobiegać sytuacjom, w których wątpliwe dane mogłyby wpływać na poziom wskaźnika referencyjnego WIBOR. Na koniec nadzorca konstatuje, że rzekomej manipulacji wskaźnikiem nie można w żadnej mierze uzasadniać obecnie toczącymi się pracami nad zmianą wskaźnika referencyjnego z WIBOR na WIRON.

Jeszcze przed wydaniem komunikatu UKNF, głos w sprawie zabrał również Wiceprezes Związku Banków Polskich, który wskazał, że na ten moment nie ma żadnego wyroku, który odnosiłby się do problematyki wskaźnika WIBOR, a sam wskaźnik jest w pełni licencjonowanym, administrowanym i uznanym przez organy sieci bezpieczeństwa finansowego (Komitet Stabilności Finansowej, Komisja Nadzoru Finansowego) wskaźnikiem referencyjnym, który spełnia wszystkie wymogi płynące z unijnych regulacji, w tym Rozporządzenia BMR. W jego ocenie opieranie strategii procesowej na prawdopodobieństwie, że sąd ostatecznie usunie całkowicie z umowy wskaźnik WIBOR jest w praktyce mocno nierealistycznym oczekiwaniem, tym bardziej, że właśnie trwa proces zastępowania WIBOR-u nowym wskaźnikiem referencyjnym.

Komentarz

Bez względu na podstawy potencjalnie dochodzonych roszczeń o ustalenie (czy to z niedozwolonych klauzul umownych, czy to z wzorców umownych bądź innych przepisów mogących stanowić podstawę roszczenia w konkretnym przypadku) czy też w ogóle kwestionowania sposobu opracowywania wskaźnika WIBOR, wydaje się, że ewentualne sprawy sądowe będą jednak oscylowały wokół ustalenia okoliczności i sposobu poinformowania klienta banku o zasadach naliczania zmiennego oprocentowania, w tym poinformowania o sposobie ustalania wskaźnika WIBOR oraz przedstawiania odpowiednich dokumentów, z których ten sposób i zasady wynikają. W kontekście potencjalnego dążenia przez konsumentów do usunięcia z umów kredytów tej części oprocentowania, której składową jest wskaźnik WIBOR, tj. de facto dążenia do zastąpienia oprocentowania zmiennego stałym oprocentowaniem, na które składać ma się wyłącznie marża banku, wydane przez Sąd postanowienie daje wiele do myślenia. Choć postanowienie ma charakter wyłącznie tymczasowy i ma na celu zabezpieczenie dochodzonego roszczenia, w tym nie jest na ten moment prawomocne, może jednak zachęcić kredytobiorców do występowania z powództwami przeciwko bankom. Niezależnie więc od tego, w jaki sposób ukształtuje się ostatecznie linia orzecznicza w podobnych sprawach (a to będziemy wiedzieli dopiero za kilka lat), banki muszą być gotowe na nową falę roszczeń.

Podsumowując powyższe, wskazać należy, że komentowane postanowienie Sądu nie przesądza w żadnej mierze, tego czy kwestionowanie w umowach kredytów oprocentowania zmiennego opartego na wskaźniku WIBOR może stać się szansą na zmniejszenie wysokości raty kredytowej. Jak przypomina sam nadzorca w wydanym komunikacie, w tle toczą się prace nad zamianą wskaźnika WIBOR na nowy wskaźnik referencyjny, tj. wskaźnik WIRON (uprzednio WIRD). I choć geneza prac nad nowych wskaźnikiem sięga 2012 roku, kiedy to za sprawą rozpoczętych na światowych rynkach finansowych dyskusji w zakresie potrzeby odejścia od indeksów typu IBOR (indeksy stóp procentowych na rynku międzybankowym), jakim jest WIBOR, wykrystalizował się kierunek działania mający na celu zastąpienie indeksu typu IBOR na rzecz wskaźników stopy procentowej, którego danymi wejściowymi są informacje reprezentujące transakcje O/N (overnight) – tj. na rzecz indeksów typu RFR (wolnych od ryzyka), to jednak – wbrew obawom i przy stanowczym sprzeciwie nadzorcy - istnieje ryzyko, że okoliczność zastępowania wskaźnika WIBOR innym wskaźnikiem referencyjnym może być potencjalnie wykorzystywana przez profesjonalnych pełnomocników reprezentujących interesy kredytobiorców do kwestionowania sposobu ustalania wysokości wskaźnika WIBOR. Pomimo, że wskaźnik WIBOR jest powszechnie wykorzystywanym wyznacznikiem ceny pieniądza nie tylko w umowach kredytów, ale również w innych kontraktach finansowych, w tym w instrumentach pochodnych, być może sądy dojdą do wniosku, że wykorzystywanie w umowach z konsumentami wskaźnika opartego na indeksie stóp procentowych na rynku międzybankowym był zbyt ryzykowny dla przeciętnego konsumenta, a mechanizm jego ustalania w praktyce niemożliwy do zrozumienia. Czy taki kierunek nie jest jednak zbyt daleko idący? Wszak masowe unieważnianie umów kredytów z oprocentowaniem opartym na wskaźniku WIBOR czy też unieważnianie części postanowień umów kredytów będzie skutkowało odpływem ogromnej części kapitału w sektorze bankowym, a to z kolei generuje ogromne ryzyka systemowe.

Autorzy: r.pr. Nikola Jadwiszczak-Niedbałka oraz apl. adw. Jakub Murawski.

Kancelaria prawna KRWLEGAL zapewnia profesjonalne i fachowe doradztwo w wielu dziedzinach prawa, w tym świadczy usługi doradztwa przy ofertach publicznych, obsłudze crowdfundingu, transakcji M&A, jak również doradztwa regulacyjnego dla sektora finansowego, świadcząc usługi m. in. w zakresie działalności firm inwestycyjnych, funduszy inwestycyjnych, podmiotów zarządzających aktywami, banków (depozytariuszy), a także w zakresie obsługi sporów sądowych dla podmiotów rynku kapitałowego.

Jeśli uważasz, że może mieć to wpływ na Twój biznes, zapraszamy do kontaktu: biuro@krwlegal.pl lub +48 22 29 50 940.

 

  • Kontakt

    ul. Wojciecha Górskiego 9
    00-033 Warszawa

    tel.: 22 295 09 40,
    tel./fax: 22 692 44 74

    e-mail: biuro@krwlegal.pl

    Numer rachunku bankowego:
    45 1090 1870 0000 0001 3132 3918 (PLN) WBKPPLPP

    KRS: 0000576857
    NIP: 5252630217

    REGON: 362543036

    Dołącz do nas:LinkedIn